Opowiesc o tym, jak frustracja wplywa na podejmowanie szybkich i slusznych decyzji. Otoz przeprowadzalem ostatnio male przemeblowanie na moim stanowisku nr 1, gdzie obecnie znajduja sie, liczac od lewej: PC z monitorem, Victor Wondermega oraz 25 calowy CRT TV. Sprawca zamieszania to WonderMega, ktora postanowilem wcisnac w sam srodek. Poniewaz cenie sobie estetyke, zamaskowalem wszystkie przewody, ktore dalo sie upchnac badz wyprowadzic z dala od wzroku. Niestety nic nie dalo zrobic sie z kablem od myszy, tloczacym sie z boku konsoli. Nie moglem na to patrzec. Szlag mnie trafil i za ostatnie pieniadze [ktory to juz raz...] zakupilem bezprzewodowa mysz.
Dotychczas bylem szczesliwym posiadaczem myszy laserowej A4Tech. Mialem juz kilka sprzetow tej firmy i bardzo cenilem je sobie za niska cene i ergonomie. Jedynie rzeczony laser ustepowal wykonaniem poprzednim gryzoniom kulkowym - z czasem zaczal scierac sie lakier na przyciskach i wiecznie draznil mnie zbyt sztywny przewod. Ale tak naprawde nigdy na niego nie narzekalem. Kosztowal 12 PLN i sluzyl mi wiernie przez 3 lata. Tym razem, dla odmiany zainteresowalem sie mysza Logitech, ktorej to firmy optyka mialem przez kilka miesiecy i bylem zen bardzo zadowolony. Niestety musialem oddac.
A wiec powrot do korzeni i krok w tyl zarazem, bo dzis numerem jeden jest laser - precyzyjny i bardziej tolerancyjny w stosunku do powierzchni poslizgowej. Niestety, z ograniczonym budzetem, nie mozna miec wszystkiego. A wiec w skrocie. Moja nowa mysz nosi oznaczenie M205. Dedykowana jest notebookom, co w praktyce wiaze sie ze zmniejszonymi gabarytami. Zawsze wolalem lekkie malenstwa od ciezkich klockow. Moj znajomy uzywa "porecznej", dedykowanej graczom MX1000, a mimo to zawsze dostaje ode mnie baty w OpenArena. M205 to czulosc 1000 DPI, choc odczuwalna jest o wiele mniejsza. Zapewne pomogloby uzycie porzadnej, zelowej podkladki.
Jak dziala ta cala bezprzewodowosc? Bardzo prosto. W myszy znajduje sie nadajnik, a do portu USB peceta wpinamy odbiornik, przypominajacy PenDrive. Przelacznikiem na spodzie wlaczamy mysz i voila! Przez chwile trwa synchronizacja, podczas ktorej urzadzenie ustawia optymalna czulosc. Bez filozofii i sterownikow. Aha, obok przelacznika ON/OFF znajduje sie jeszcze przycisk CONNECT, ktorego nie mialem okazji uzyc, jako ze wszystko odbylo sie automatycznie. O zuzyciu baterii ma poinformowac centralnie umiejscowiona dioda. Mam nadzieje, ze dopiero za kilkanascie miesiecy, o ile zapewnienia producenta nie sa tylko chwytem reklamowym.
Tyle czasu na jednej baterii AA? Ciezko w to uwierzyc. Pierwsze bezprzewodowe kontrolery Logitech na zestawie paluszkow AAA pracowaly w porywach do kilkudziesieciu godzin. Rozumiem, ze technologia idzie do przodu, ale z doswiadczenia wiem, ze zachwalana wydajnosc firmowych urzadzen czesto ma wymiar czysto teoretyczny. Coz, zobaczymy jak wyjdzie w praniu. Jesli myszka nie zdechnie przez 6 miesiecy, uznam to za spory sukces. Odetchniemy z ulga. Ja i moja Wondermega.
Mysz bez kabla to fajna sprawa. Nawet tak skromny model jak M205, najtanszy z dostepnych bezprzewodowych. Testuje go dopiero od paru godzin, wiec nie moge powiedziec zbyt wiele. Poza tym, wole lekko wyrobione myszki, takie z 3-4 miesiecznym stazem intensywnego klikania. Mam nadzieje, ze M205 na dluzsza mete bedzie nie tylko mila dla oka [zalapalem sie na bialo-pomaranczowa wersje, o niebo ladniejsza od standardowej czarnej] i przyjemna w dotyku. Nastepny krok - bezprzewodowa klawiatura. Pewnie znowu Logitech. Mam juz nawet wypatrzony model.
Dotychczas bylem szczesliwym posiadaczem myszy laserowej A4Tech. Mialem juz kilka sprzetow tej firmy i bardzo cenilem je sobie za niska cene i ergonomie. Jedynie rzeczony laser ustepowal wykonaniem poprzednim gryzoniom kulkowym - z czasem zaczal scierac sie lakier na przyciskach i wiecznie draznil mnie zbyt sztywny przewod. Ale tak naprawde nigdy na niego nie narzekalem. Kosztowal 12 PLN i sluzyl mi wiernie przez 3 lata. Tym razem, dla odmiany zainteresowalem sie mysza Logitech, ktorej to firmy optyka mialem przez kilka miesiecy i bylem zen bardzo zadowolony. Niestety musialem oddac.
A wiec powrot do korzeni i krok w tyl zarazem, bo dzis numerem jeden jest laser - precyzyjny i bardziej tolerancyjny w stosunku do powierzchni poslizgowej. Niestety, z ograniczonym budzetem, nie mozna miec wszystkiego. A wiec w skrocie. Moja nowa mysz nosi oznaczenie M205. Dedykowana jest notebookom, co w praktyce wiaze sie ze zmniejszonymi gabarytami. Zawsze wolalem lekkie malenstwa od ciezkich klockow. Moj znajomy uzywa "porecznej", dedykowanej graczom MX1000, a mimo to zawsze dostaje ode mnie baty w OpenArena. M205 to czulosc 1000 DPI, choc odczuwalna jest o wiele mniejsza. Zapewne pomogloby uzycie porzadnej, zelowej podkladki.
Jak dziala ta cala bezprzewodowosc? Bardzo prosto. W myszy znajduje sie nadajnik, a do portu USB peceta wpinamy odbiornik, przypominajacy PenDrive. Przelacznikiem na spodzie wlaczamy mysz i voila! Przez chwile trwa synchronizacja, podczas ktorej urzadzenie ustawia optymalna czulosc. Bez filozofii i sterownikow. Aha, obok przelacznika ON/OFF znajduje sie jeszcze przycisk CONNECT, ktorego nie mialem okazji uzyc, jako ze wszystko odbylo sie automatycznie. O zuzyciu baterii ma poinformowac centralnie umiejscowiona dioda. Mam nadzieje, ze dopiero za kilkanascie miesiecy, o ile zapewnienia producenta nie sa tylko chwytem reklamowym.
Tyle czasu na jednej baterii AA? Ciezko w to uwierzyc. Pierwsze bezprzewodowe kontrolery Logitech na zestawie paluszkow AAA pracowaly w porywach do kilkudziesieciu godzin. Rozumiem, ze technologia idzie do przodu, ale z doswiadczenia wiem, ze zachwalana wydajnosc firmowych urzadzen czesto ma wymiar czysto teoretyczny. Coz, zobaczymy jak wyjdzie w praniu. Jesli myszka nie zdechnie przez 6 miesiecy, uznam to za spory sukces. Odetchniemy z ulga. Ja i moja Wondermega.
Mysz bez kabla to fajna sprawa. Nawet tak skromny model jak M205, najtanszy z dostepnych bezprzewodowych. Testuje go dopiero od paru godzin, wiec nie moge powiedziec zbyt wiele. Poza tym, wole lekko wyrobione myszki, takie z 3-4 miesiecznym stazem intensywnego klikania. Mam nadzieje, ze M205 na dluzsza mete bedzie nie tylko mila dla oka [zalapalem sie na bialo-pomaranczowa wersje, o niebo ladniejsza od standardowej czarnej] i przyjemna w dotyku. Nastepny krok - bezprzewodowa klawiatura. Pewnie znowu Logitech. Mam juz nawet wypatrzony model.
PR
|HOME|
Kalendarz
10 | 2024/11 | 12 |
S | M | T | W | T | F | S |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | |||||
3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Kategorie
Nekrolog
Komentarze
[06/27 Mloda]
[03/14 BZY]
[03/14 w_m]
[11/24 BZY]
[11/24 Morden]
Najnowsze
(10/03)
(09/01)
(08/31)
(08/14)
(07/04)
Trackback
Profile
性別:
非公開
Słaba wyszukiwarka
Najstarsze
(11/01)
(11/01)
(11/11)
(11/11)
(11/30)
Rzucono shurikenów
Analiza